wtorek, 2 czerwca 2015

Coś innego

    Siedzieli na kocu rozmawiając. 
    On wpatrywał się w jej piękne niebieskie oczy , które tak uwielbiał. 
    W pewnym momencie rozmowy złapał ją i przewrócił na koc. 
    Przez chwilę wpatrywała się w jego oczy zszokowana. 
    Ale zaraz uświadomiła sobie co się będzie dziać dalej. 
    Chciała zrobić unik ale nie udało jej się. 
     Zaczął ją łaskotać , a ona zaczęła się śmiać. 
    Lubił słyszeć jej śmiech. Był to jego ulubiony dźwięk. 
    Lubił patrzeć w te piękne , błyszczące oczy , koloru nieba. 
    Kolor jej oczu był jego ulubionym kolorem. 
    Lubił wtulać się w jej miękkie blond włosy. 
    Zapach jej ciała był jego ulubionym zapachem. 
    A obraz jej uśmiechniętej twarzy był jego ulubionym widokiem. 
    Była jego całym światem , a on z kolei był jej całym światem. 
    Kiedy byli razem czuli się tak jakby cały świat był wyludniony. 
    Gdy byli razem liczyli się tylko oni. 
    Tak bardzo ją kochał. 
    Chciał spędzić z nią całe życie. 
    Codziennie budzić się przy niej i zasypiać. 
    Codziennie przyglądać się jak ona krząta się po kuchni. 
    Codziennie wysłuchiwać jej narzekań , jej smutków i jej radości. 
    - Kocham cię. - szepnął
    - Kocham cię. - Odpowiedziała. 
    Uśmiechnął się. Mógłby słuchać tych słów cały czas. 
    Pochylił się nad nią i złożył pocałunek najpierw na czubku jej głowy , 
    następnie na czole , na czubku nosa i wreszcie pocałował ją w usta.

Tam dam daaam. Efekt natknięcia się na dwie książki o miłości oraz siedzenia na baaardzo nudnej lekcji. Troszku mnie poniosło. Ale mam nadzieję , że się podobaaa. 
Dziękuję za przeczytanie i żegnom. ;* 



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz